Wiadomości

Dzielni mieszkańcy

Data publikacji 30.03.2009

W miniony weekend mieszkańcy Jaworzna wykazali się nie lada odwagą. Jako poszkodowani sami doprowadzili do ujęcia sprawców. Mieszkaniec Skałki po kradzieży motoroweru wraz z synem po kilkunastu minutach zatrzymał złodzieja, natomiast 24-latek z Jeziorek zatrzymał pijanego rowerzystę, który uderzył w jego samochód i uciekł. Sprawcy tych przestępstw zostali przekazani w ręce stróżów prawa, skąd indywidualnie będą oczekiwać na swoją karę.

W sobotę wieczorem 24-letni mieszkaniec ul. Kasztanowej zauważył jak "dziwnie" poruszający się rowerem mężczyzna uderzył w jego zaparkowany przy drodze samochód Opel powodując urwanie lusterka, a następnie wsiadł na rower i odjechał. Zdenerwowany sytuacją mężczyzna wsiadł do samochodu i po kilkunastu minutach zatrzymał rowerzystę. Okazało się, że kierowca jednośladu jest kompletnie pijany. Powiadomiona jaworznicka Policja przeprowadziła badanie trzeźwości sprawcy uszkodzenia samochodu i wskazany wynik ponad 2 promile tłumaczy wszystko. Zatrzymany mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Za takie nieodpowiedzialne zachowanie rowerzyście groźi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.

Tego samego wieczoru na ul. Dąbrowskiego  w rejonie kościoła, 45-letni mężczyzna wraz z 17-letnim synem pomagali księdzu wykonywać lekkie prace modernizacyjne budynku plebani. W między czasie widzieli kilku młodych mężczyzn, którzy "kręcili się"  przy ich motorowerze marki Aprilla. Po pewnym czasie stwierdzili, że ich pojazd został skradziony. Wraz z księdzem dokonali penetracji pobliskiego terenu leśnego, gdzie po chwili zatrzymali 21-letniego mieszkańca Długoszyna, który wskazał im gdzie schował motorower. Złodziej został przekazany jaworznickim funkcjonariouszom, którzy następnie umieścili sprawcę w areszcie. Młody człowiek może teraz najbliższe 5 lat spędzić w więzieniu.

 

 

 

Powrót na górę strony